Browar: Hefeweizen
Kraj pochodzenia: Niemcy
Zaw. alkoholu: 5%
Ekstrakt: 11.6°
Opakowanie: Butelka szklana 0,5l
Niemiecki hefeweizen w całkiem niezłej cenie (jak na pszenice z tego kraju). Po przelaniu pojawia się trunek w kolorze żółto-jasno-brązowym, w pełni mętny - nie wygląda to zbyt apetycznie. Jednak zdecydowanie lepiej sprawa wygląda z pianą. Jest ona bardzo obfita, pięknie wygląda, na dodatek powoli opada i do samego końca pozostaje ok 0,5 cm warstwa, oraz sporo na ściankach. Chyba jeszcze nie piłem weizenów z tak genialną pianą - polscy warzelnicy mogli by się od Schofferhofer uczyć w tej kwestii.
W zapachu jest bardzo typowo, goździki, banany, w mniejszym stopniu cytrusy - nie ma się do czego przyczepić, ale też niczym się to nie wyróżnia na tle innych niemieckich pszenic. Od bardzo poprawna robota. Alkohol ujawnia się dopiero po dłuższym odstaniu (~45 minut) i to tylko w bardzo delikatnej intensywności.
W kwestiach smakowych jest bardziej ciekawie, ponieważ poza typowymi bananami i goździkami zauważalne są aromaty pomarańczy, oraz lekki aromat kolendry. Piwo jest dosyć treściwie, zdecydowanie pełniejsze w smaku od polskich nazbyt wodnistych weizenów. Wysycenie dwutlenkiem węgla na całkiem wysokim poziomie.
Podsumowując, Schofferhofer Hefeweizen pokazuje jak daleko naszym rodzimym browarom do poziomu typowego niemieckiego weizena. Piwo jest bardzo przyjemne, dosyć łatwo dostępne (Piotr i Paweł oraz Alma mają je na swoich półkach), a do tego w cenie, którą idzie wytrzymać. Ze swojej strony polecam zdecydowanie.
http://alterbeer.blogspot.com/2011/11/schofferhofer-hefeweizen.html