Pierwsze kilkadziesiąt opisów piw, pochodzi z for, bądź serwisów piwowarskich. Wynika to z faktu, iż butelki które posiadam (56 różnych piw) były zbierane przez cały ostatni rok. Nie pamiętam wszystkich smaków, ponieważ degustacją zainteresowałem się niedawno. Od teraz, do każdego nowego rodzaju będę dołączał "wrażenia własne", lecz dalej będę się posiłkował opiniami innych, bardziej doświadczonych browarników. Opinia własna, zaznaczona kursywą.
Zdjęcia będą poprawione.

czwartek, 4 kwietnia 2013

Grand imperial porter


Browar: Amber
Kraj pochodzenia: Polska
Zaw. alkoholu: 8%
Ekstrakt: 18.1°
Opakowanie: butelka szklana 0,5l

Kolor: Ciemny brąz z jakby lekką czerwienią czy wiśnią, pod światło słabo prześwituje. Do tego ekstraktu chyba prawie idealny.
Piana: "Gruboziarnista", gęsta, po nalaniu utrzymuje się bardzo długo, mocno osiada na ściankach. Lekko zabarwiona na brązowo.
Zapach: Już 3 dni myśle i nie mogę sobie przypomnieć z jakim dobrym pitym kiedyś piwem kojarzy mi się ten bardzo charakterystyczny zapach. Nie jest to chmiel, może jakaś kombinacja drożdżowo-słodowa-nie wiem ale był światny i spowodował że nie pamiętam innych zapachów.
Smak: Brak w smaku alkoholu. Bardzo łagodny jak na portera, oczywiście smak palonych słodów i wywarzona goryczka tworzą niezbyt goryczkowy smak, nie wyczułem kwaskowości występującej w piwie z zadużą ilością słodów ciemnych i palonych. Moze lekko słodkawe było. Ogólnie bardzo trafiony, jak "wchodzi" to aż się miło robi :]
Wysycenie: Szybko zostało wypite więc nie wiem jak będzie po 10-15 min, ale było na tyle dobre żeby podtrzymać pianę i nie utrudniać szybkiego picia.
Opakowanie: Komplet bardzo ładnych etykiet, według mnie świetnie zaprojektowane, ze wszystkimi informacjani, kapsel również z nadrukiem, aż miło popatrzeć.
Ocena pisana bez wazeliniarstwa.

Będąc dzisiaj w Auchan, stwierdziłem, że muszę spróbować tego piwa jeszcze raz, ze względu na bardzo dobre oceny, jakie otrzymało na portalu browar.biz. Ocena się zgadza, piwo jest bardzo dobre. Piana gruboziarnista, lecz jednak opada dość szybko. Kolor ciemny, z przebijającą się czerwienią. Smak palonych słodów niesamowity. Po raz pierwszy wyczułem go świadomie, więc tym większym był dla mnie zaskoczeniem. Jest jednak pewna różnica w smaku. Wyczuwalny lekki kwasek, jakby owocowy. Jak już mówiłem, początkujący ze mnie degustator, ale mama, z którą piłem to piwo wyczuła go także. Nie psuje to jednak smaku, a piwo jest warte kupna, i na pewno spróbuję go jeszcze nie raz.

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=77629

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz